Można powiedzieć, że teatr muzyczny w latach 70. był nieco szalony.

Nie oznacza to jednak, że brakowało dobrych przedstawień; A Chorus Line odniósł ogromny sukces, podobnie jak Grease.

Hair, produkcja, która wypromowała rockowy musical jako pełnoprawny gatunek była wciąż wystawiana, a The Best Little Whorehouse in Texas nadal dostarczał powody do śmiechu.

Mimo wszystko, patrząc na przegląd przedstawień na Broadwayu i w londyńskim West Endzie braku kierunku nęka teatry muzyczne po obu stronach oceanu:

  • A Little Night Music – dzieło Stephena Sondheima, które dała nam balladę Send In The Clowns
  • Annie, współpraca Charnin-Meehan-Strouse, przypominająca Złoty wiek teatru muzycznego
  • Eubie!: rewia kompozytora jazzu i swingu Eubiego Blake’a
  • The Wiz: funk-and-soulowa interpretacja uwielbianego klasyka The Wizard of Oz
  • Evita opowiada historię argentyńskiej przywódczyni politycznej Evy Peron w rytmie rock'n'rolla

Oczywiście w tej dekadzie wystawiono wiele innych przedstawień, ale ta krótka lista wystarczy, aby zilustrować nasz punkt widzenia: program teatrów muzycznych był mieszaniną gatunków.

Pewni kompozytorzy nie sprostali oczekiwaniom, a stare formuły nie spełniały oczekiwań – choć trzeba przyznać, że Annie z bogatą scenografią i wielkimi numerami muzycznymi, cieszyła się dobrą passą.

Widzowie byli jednak znudzeni schematycznym teatrem. Z tego samego powodu nie byli jeszcze gotowi na powrót do wodewilu, co pokazało chłodne przyjęcie musicalu Chicago.

Disco umierało, a syntezowany rock nie zdążył jeszcze dotrzeć do słuchaczy. Przemysł muzyczny również przeżywał kryzys.

A potem, Andrew Lloyd Webber wkroczył, by wypełnić pustkę po przedstawieniach, które nie spełniły oczekiwań widzów.

W dekadzie, w której nie było odrębnego stylu muzycznego – w eterze i teatrach, pan Lloyd Webber robił to, co robił prawie każdy inny kompozytor: proponował publiczności wszystko, co się dało, w nadziei, że coś się przyjmie.

Jesus Christ Superstar, rockowy musical śpiewany w całości, okazał się satysfakcjonujący dla pewnej części populacji, ale został skrytykowany przez grupy religijne.

Evita, spektakl, którego piosenki rozbrzmiewały w każdym teatrze operowym, był skierowany do nowego pokolenia widzów. Zdobył nagrody po obu stronach oceanu, ale nadal nie okazał się przepisem na sukcea, który położyłby kres kryzysowi, w jakim znalazł się teatr muzyczny.

Trzeba było czekać do jego kolejnego wielkiego przedsięwzięcia…

Dostępni najlepsi nauczyciele śpiewu
Konrad
5
5 (32 ocen(y))
Konrad
170 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Maja
5
5 (18 ocen(y))
Maja
230 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Artur
5
5 (24 ocen(y))
Artur
100 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Filip
5
5 (37 ocen(y))
Filip
230 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Oskar
5
5 (16 ocen(y))
Oskar
140 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Wojciech
5
5 (22 ocen(y))
Wojciech
100 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Monika
5
5 (58 ocen(y))
Monika
200 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Stanisław
5
5 (61 ocen(y))
Stanisław
120 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Konrad
5
5 (32 ocen(y))
Konrad
170 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Maja
5
5 (18 ocen(y))
Maja
230 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Artur
5
5 (24 ocen(y))
Artur
100 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Filip
5
5 (37 ocen(y))
Filip
230 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Oskar
5
5 (16 ocen(y))
Oskar
140 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Wojciech
5
5 (22 ocen(y))
Wojciech
100 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Monika
5
5 (58 ocen(y))
Monika
200 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Stanisław
5
5 (61 ocen(y))
Stanisław
120 zł
/h
Gift icon
1-sza lekcja za darmo!
Zaczynajmy

Za kulisami Kotów

Andrew Lloyd Webber, ewidentnie oczytany, często czerpie z klasycznych dzieł dla inspiracji: Biblia dla „Jesus Christ Superstar” (oraz dla „Joseph and the Amazing Technicolor Dreamcoat”, wystawionego kilka lat wcześniej). To nie wyjaśnia jego zaangażowania w sprawę Evity.

To Tim Rice, jego częsty współpracownik, przedstawił mu pomysł na Evitę. To on zbadał ją dogłębnie.

Aktorzy w kostiumach w musicalu Koty.
Koty ze złomowiska prezentują się w pierwszym akcie spektaklu. | źródło: Unsplash - chx
Lloyd Webber początkowo nie był przekonany do pomysłu pisania muzyki do tanga i wesołych paso doble na temat, o którym prawdopodobnie niewiele wiedział. Zamiast tego skupił swoją uwagę na musicalu Jeeves, który okazał się krytyczną i komercyjną porażką.
Evita, spektakl, który wystawiany po Jeevesie, odniósł sukces, ale nie tak wielki, jak musicale, pisane na podstawie wciągającej literatury. Mimo tego sukcesu Andrew Lloyd Webber prawdopodobnie nie czuł jeszcze, że osiągnął swój szczyt.
Pomysł napisania spektaklu o kotach przyszedł mu do głowy po przeczytaniu zbioru wierszy T.S. Eliota, które poeta pisał dla swoich wnuków.
Ze względu na charakter tych rymowanek, składających się z powtarzających się wersów i krótkich sylab, stosunkowo łatwo było je skomponować do muzyki; w rzeczywistości większość tekstów piosenek w Kotach pochodzi bezpośrednio z wierszy Eliota.
Jak jednak przejść od pojedynczych zwrotek poezji do pełnowymiarowego spektaklu scenicznego ze wciągającą fabułą i oszałamiającymi efektami wizualnymi?

Możesz się również zastanawiać, jak producenci Króla Lwa przeszli z filmu animowanego do musicalu na Broadwayu…

Wszystko zaczęło się od ćwiczenia w pisaniu piosenek.

Andrew Lloyd Webber chciał sprawdzić, czy potrafi napisać muzykę do już istniejących tekstów – wierszy. W tamtym czasie pomysł na rewolucję w teatrze muzycznym nie przeszedł mu jeszcze przez myśl.
Dopiero po ukończeniu całego zestawu piosenek poetyckich zaczął wyobrażać sobie możliwość zorganizowania pokazu, który roboczo nazwał Practical Cats. Wykonywał piosenki publicznie, testując reakcje publiczności.
Wśród publiczności znajdowała się wdowa po panu Eliocie; trzymała na kolanach teczkę z dotychczas niepublikowanymi wierszami męża. Wśród nich był jeden zatytułowany Grizabella, the Glamour Cat.
To jest wiersz, który w końcu pozwolił Webberowi zwizualizować swoją kolekcję piosenek jako w pełni dopracowany utwór muzyczny dla publiczności na całym świecie.
Skontaktował się z producentem z West Endu Cameronem Mackintosh, aby omówić pomysły produkcyjne…

Tak, to ten sam Cameron Mackintosh, który dał nam Les Miserables!

Musical Koty: streszczenie

Jest noc. Koty Jellicle zbierają się, by omówić plany. Zauważywszy, że mają ludzką widownię, nie okazują strachu przed bezpośrednią rozmową z nią – jest to technika znana jako „przełamanie czwartej ściany”.

Koty przełamują tę barierę w całym spektaklu, w efekcie czyniąc Koty immersyjnym doświadczeniem.

Japoński plakat musicalu Koty.
Biorąc pod uwagę uwielbienie dla kotów w Japonii, nie dziwi fakt, że „Koty” to jeden z najdłużej wystawianych tam spektakli! | źródło: Wikimedia Commons - whity

Każdy z kotów przedstawia się, a następnie robi miejsce Victorii, najwspanialszej kotce w plemieniu, która ma wykonać choreografię baletową na otwarcie Balu Jelliccle, gdzie Old Deuteronomy wybierze jednego szczęśliwego kota, który wstąpi na Heaviside Layer, aby rozpocząć nowe życie.

Gdy kończy się piosenka Rum Tum Tuggera, stary, obskurny kot wchodzi na scenę, licząc na szansę przedstawienia swoich racji na temat nowego życia. Pozostałe koty z obrzydzeniem odsuwają się na widok niegdyś olśniewającej Grizabelli. Przygnębiona schodzi ze sceny.

Parada kotów i ich występ trwa aż do momentu, gdy za sceną słychać głośny trzask. Wszystkie koty uciekają w popłochu, zostaje tylko Mungojerrie i Rumpleteazer, drobne złodziejaszki, nawet w środowisku bezdomnych kotów!

Kiedy ich występ się kończy, stają naprzeciw wszystkich pozostałych kotów. Nie trzeba dodawać, że nie są chlubą plemienia!

Bal Jellicle trwa w najlepsze, gdy na horyzoncie pojawiają się ciemne chmury; Old Deuteronomy jest w niebezpieczeństwie i całemu programowi grozi upadek. W trakcie walki gasną światła…

Jak dowiemy się, który kot zostanie wybrany do przejścia do Heaviside Layer?

Odkryj także „cliffhanger” zakończenia innych popularnych musicali

Uznanie i nagrody dla musicalu Koty

Koty stawiały sobie wzniosłe cele i wszystkie osiągały.

Taktyka Andrew Lloyda Webbera polegająca na identyfikowaniu każdego kota poprzez dopasowanie jego osobowości do stylu muzycznego było genialnym pomysłem.

Aktorzy musicalu Koty kłaniający się na koniec przedstawienia.
Ostatnie zadanie kotów: ukłon na zakończenie spektaklu. | źródło: Wikimedia Commons - Quadratestadt Mannheim

Rum Tum Tugger zafundował nam piosenkę rockową, ale Grizabella, smutna, zmęczona kotka, zaśpiewała arię dramatyczną, bardziej przypominającą klasyczną operę. Rozbieżne style muzyczne łączono ze sobą za pomocą preludiów, powtarzających się motywów melodycznych i powtórek.

recent_actors
Złożoność musicalu Koty

Łączenie różnych gatunków muzyki było trudne, ale stworzenie choreografii do nich było największym wyzwaniem.
Koty są uważane za jeden z najtrudniejszych spektakli tanecznych w historii teatru muzycznego, począwszy od baletu, przez jazz, stepowanie, aż po taniec współczesny.

Powód istnienia tak bogatego repertuaru tanecznego jest dwojaki.

Od dawna uważano, że Amerykański teatr muzyczny jest bardziej podatny na choreografię; tancerze brytyjscy z jakiegoś powodu zyskali opinię „gorszych” niż ci zza oceanu.

Zatrudnienie brytyjskiej choreografki Gillian Lynne był prztyczkiem w nos dla brytyjskiego teatru muzycznego, naśmiewającego się z Broadwayu.

Aby jeszcze bardziej utrudnić choreografię, większość kotów miała przebywać na scenie przez cały czas trwania pokazu, choć nie wszystkie miały tańczyć w tym samym czasie. To dużo ciał do koordynacji!
Lynne tak zaaranżowała pokaz, aby każdy kot mógł pozostać w roli nawet jeśli siedzi z boku.
Nie tylko zadbała o subtelne ruchy na obrzeżach sceny, ale także zachęcała aktorów do naśladowania kocich ruchów podczas higieny lub może gonitwy za kłębkiem kurzu, co nadaje spektaklowi antropomorficzny, lekko surrealistyczny charakter.
Ostatnim elementem, który utrudniał choreografię spektaklu, był fakt, że nie każda scena ma takie same rozmiary i nie wszystkie oferują takie same udogodnienia. Mianowicie, w niektórych teatrach wchodząc na Heaviside Layer, kot wspina się po drabinie, w innych przypadkach wykorzystywany jest rodzaj latającego spodka.

Czy zastanawiasz się, jak zaplanowane jest schodzenie do kanałów w Upiorze w operze?

Mimo wszystko przedstawienie wyszło pięknie i zapoczątkowało erę megamusicalu – teatru muzycznego na największą skalę.

Koty hasały w najsłynniejszych teatrach: New London Theatre i Palladium. Po drugiej stronie oceanu zachwycili publiczność w teatrze Winter Garden, gdzie zdobyły siedem nagród Tony, trzy nagrody Drama Desk i nawet nagrodę Grammy za najlepszy album obsady.

Koty zajmują 2. miejsce na liście najdłużej wystawianych spektakli na Broadwayu.

Od czasu debiutu w londyńskim West Endzie, Koty podróżowały po całym świecie i zostały przetłumaczone na wiele języków. W Japonii spektakl „Koty” jest grany nieprzerwanie od 1983 roku w specjalnie wybudowanym teatrze.

Cieszył się również wieloma wznowieniami, co w praktyce dowodzi, że Koty rzeczywiście mają wiele żyć.

Jeśli jeszcze nie miałeś przyjemności usłyszeć zszarganej kotki o imieniu Grizabella śpiewającej Memory i oczywiście reszty kotów Jellicle, śpiewających swoje piosenki, powinieneś sprawdzić, czy uda Ci się znaleźć bilety na przedstawienie w okolicy! Gwarantujemy, że nie będziesz zawiedziony.

Chcesz rozwinąć swój głos pod okiem sprawdzonych pedagogów? Odwiedź Superprof – tam czekają na Ciebie lekcje śpiewu Wrocław, lekcje śpiewu Warszawa i lekcje śpiewu Kraków. Porównaj ceny, przeczytaj opinie innych uczniów i znajdź nauczyciela, który idealnie odpowie na Twoje potrzeby.

Teraz odkryj nowy hit Broadwayu: Hamilton...

Lubisz ten artykuł? Oceń nas!

5,00 (1 ocen(y))
Loading...

Marta Pniewska

Pozytywnie zakręcona idealistka. Straszna psiara i wielbicielka gier planszowych. Fascynatka lingwistyki, kreatywnego myślenia i samorozwoju.